Google wciąż poważnie myśli o otwarciu centrum rozwoju oprogramowania w Polsce. Pod uwagę bierze Warszawę i Kraków.
i znów wszystko zależy od tego czy Polska dofinansuje firmę z zachodu – w końcu Google biedna firma:
Od czego zależy ostateczna decyzja Google? Piłka jest po stronie Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych, która powinna zaproponować amerykańskiej firmie korzystne warunki. Nie chodzi tu tylko o ulgi finansowe, ale przede wszystkim o rozwiązanie problemu pozwoleń na pracę dla obcokrajowców, które leżą w gestii Urzędów Wojewódzkich. Google to firma stawiająca na różnorodność
Pieniądze, pozwolenia a Polacy i tak pojadą zagranicę :) …..
A jesli Polska nie dopłaci do siedziby Google w Polsce to Centrum będzie w Rumuni albo w Pradze.
za Computerworld Antoni Bielewicz , Krzysztof Frydrychowicz – Google w Polsce: wszystko w rękach PAIZ
decyzja podjęta.
:) ciekawie jak brzmi…?
I wcale się nie dziwie, że Google tak stawia sprawę. Jest ogromą firmą, z którą muszą się liczyć nawet rządy inych państw. Głupcy by byli, gdyby nie hcieli utagować jak najwięej dla siebie… życie… i beznes!
Żałosny, pretensjonalny komentarz – gdzie jest powiedziane, że google oczekuje dofinansowania od Polski? Proszę popierać takie uwagi cytatami!
poza tym, Polsce powinno zależeć jak cholera na tym, żeby była u nas siedziba googla – przynajmniej będzie jakiś motyw, żeby w tym kraju zostać.
Widzę że sami zwolennicy Google – ja mimo wszystko uważam że jeżli taka firma jak Google chce dobrych programistów z Polski to sama powinna się o to starać i zabiegać o to żeby zagarnąć ich u źródła – czyli zbudować placówkę w Polsce która będzie współpracował z uczelniami a nie potem ciągać ludzi do np do Rumunii
pneuma:
Nie zwolennicy Google tylko zwolennicy nowych miejsc pracy w Polsce. A Polacy nadal mysla, ze to o nich firmy powinny zabiegac, a nie oni o inwestycje firm typu Google. A potem sie dziwia, ze mlodzi wieja z kraju jak tylko skoncza studia.
echhh. Niby mamy kapitalizm, a w glowach nadal siedzi PRL