Google Adwords

Aborcja w Google? Nie?

Dość nieprecezyjny tekst dotycząc najprawdopodobniej reklamyw adwords pojawił się na stronie kosciol.pl: Amerykańska firma Google odmówiła zamieszczenia na stronach swojej wyszukiwarki internetowej reklamy Stowarzyszenia Kultury

Dość nieprecezyjny tekst dotycząc najprawdopodobniej reklamyw adwords pojawił się na stronie kosciol.pl:

Amerykańska firma Google odmówiła zamieszczenia na stronach swojej wyszukiwarki internetowej reklamy Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zachęcającej do protestu przeciwko przyjęciu w Polsce Karty Praw Podstawowych – czytamy w „Naszym Dzienniku”. Administratorzy wyszukiwarki uzasadniają swoją decyzję użyciem niepoprawnych politycznie fraz: laicka Europa, aborcja to uśmiercanie dzieci, partnerzy homoseksualni nie będą małżeństwem.

Pierwszym wynikiem po wpisaniu słowa aborcja był polski link do informacji o negatywnych skutkach aborcji. To uraziło administratorów najbardziej.

W opinii dr Joanny Taczkowskiej-Olszewskiej, specjalistki od prawa prasowego, decyzja portalu Google mówi tylko o światopoglądzie tej firmy. – Religia katolicka, chrześcijaństwo są wartościami, z którymi prawdopodobnie ona się nie utożsamia – uważa. Jak informuje Taczkowska-Olszewska, generalnie jednak portal mógł odmówić zamieszczenia tej reklamy. – Nikt nie może w Polsce być zmuszony do zawierania danego kontraktu, do którego nie jest zobowiązany bezpośrednio na podstawie przepisów ustawowych. Jeżeli nie ma obowiązku ustawowego zamieszczania takich materiałów, wtedy medium może zawsze odmówić publikacji danego materiału – konstatuje.

Wygląda na to że Google idzie na rękę ale nie wszystkim – skoro możliwe są reklamy klinik oferujacych aborcję, invitro, kluby naturystyczne, hotele dla gejów, opóźniacze wytrysku, powiększanie penisa itd.. to dlaczego zabraniać rekalmy anty-aborcyjnej? Czyżby działało jakieś lobby w Google?

tekst za http://www.kosciol.pl/article.php/20080105172514401

Administratorzy internetowej wyszukiwarki Google zdecydowali o wstrzymaniu edycji sponsorowanego linku, kierującego do witryny protestuj.pl. Za jej pomocą prowadzimy akcję obywatelskiego sprzeciwu wobec ratyfikacji europejskiego traktatu reformującego (czyli de facto nieznacznie wyretuszowanej tzw. eurokonstutucji), a w szczególności Karty Praw Podstawowych.

Od początku listopada link pojawiał się w górnym rogu ekranu korzystającego z wyszukiwarki internauty wtedy, gdy użył on któregoś spośród ponad 8 tysięcy słów kluczowych, głównie związanych z Kościołem katolickim i jego nauczaniem, Unią Europejską czy samą Europą. Po kliknięciu na link otwierała się strona protestuj.pl, na której ostrzegamy przed podjętą przez eurokratów próbą narzucenia unijnej konstytucji poszczególnym narodom Starego Kontynentu, bez oglądania się na ich wolę. Zachęcamy też do wysyłania na adres Prezydenta RP sprzeciwu w tej sprawie wraz z apelem o odrzucenie KPP.
W poniedziałek 19 bm. otrzymaliśmy od administratorów Google AdWords informację:

Szanowni Państwo!
Dziękujemy za korzystanie z programu reklamowego Google AdWords. Po
sprawdzeniu Państwa konta wykryliśmy, że co najmniej jedna reklama lub słowo
kluczowe nie spełniają wymogów podanych w naszych wskazówkach.

(…)TREŚĆ REKLAMY:

laicka Eurokonstytucja
wielkim zagrożeniem dla
chrześcijańskiej Europy
protestuj.pl

Podjęta decyzja: Zawieszona – Wymaga Poprawek
Problem(y): Niedopuszczalna zawartość

Podobne adnotacje znalazły się również przy innych fragmentach tekstu z protestuj.pl: Traktat Konstytucyjny zagrożenie dla chrześcijańskich fundamentów Europy;
wyślij protest do Prezydenta. Nie pozwól, aby Twój głos pominięto; Karta Praw Podstawowych chrześcijańskie korzenie Europy celem laickiego ataku!; Cywilizacja śmierci
uważaj; Karta Praw Podstawowych to atak laickiej Europy.

Administratorzy Google AdWords napisali też:
SUGESTIE:
Zawartość: W chwili obecnej polityka Google nie zezwala na
reklamowanie stron zawierających Religia i aborcja – treści powiązane.
Zgodnie z zapisem w warunkach umowy o świadczeniu usług zastrzegamy sobie
prawo do decyzji o akceptacji reklamy na naszych stronach według własnego
uznania.
DEFINICJE ZASAD:

Niedopuszczalna zawartość: Google wierzy w swobodę wypowiedzi i dlatego
oferuje szeroki dostęp do zasobów Internetu bez cenzurowania wyników
wyszukiwania. Zwracamy również uwagę, że decyzje, jakie podejmujemy w
sprawie reklam, w żaden sposób nie wpływają na prezentowane wyniki
wyszukiwania. W chwili obecnej zarówno Państwa reklama, jak i wszystkie
słowa kluczowe zostały zawieszone.

O ile na stronach reklamowanych (a nie w samych reklamach!) na Google Adwords nie mogą znaleźć się zestawione sformułowania „aborcja” i „religia” (to Kościół i katolicy świeccy najmocniej sprzeciwiają się zabijaniu nienarodzonych), to już wrzucając do wyszukiwarki słowo „aborcja” na czele wyników (a nie w rogu ekranu) znajdujemy sponsorowany link do polskojęzycznej strony międzynarodowej organizacji propagującej mordowanie bezbronnych dzieci, częściowo zakazane w naszym kraju.
Stanowisko Stowarzyszenia dotyczące zagrożeń związanych z przyjęciem Karty i Traktatu zaprezentowaliśmy we wrześniu br. , w dokumencie pt.„Europejski Traktat Konstytucyjny – kolejny krok ku dyskryminacji katolików w Europie”.

Sławomir Skiba

A to już wiesz?  Spam z Google Adwords

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy